
Bo dzisiaj gry to nie to samo...
Gdzie te czasy, kiedy grę mogła stworzyć jedna osoba...
Tylko grafika i grafika...
Ile razy przeglądając internetowe fora albo komentarze pod newsem natknąłeś się na powyższe stwierdzenia? Ba, ile razy sam wypowiadałeś się w podobnym tonie? Czy w dzisiejszym świecie naprawdę nie ma już gier, tworzonych przez domorosłych developerów i małe studia? Takich, które nie zachwycają może grafiką, ale potrafią zaskoczyć ciekawą formą lub pomysłem? Nie ma? Oczywiście, że są - ale próżno ich szukać na sklepowych półkach. Zadomowiły się za to na dobre w cyfrowej dystrybucji. Mają swoje miejsce na Steam'ie, Wii (WiiWare), PlayStation Network (Minis) i oczywiście Xbox Live.
Zakładka Indie Games (wcześniej: "Community Games") oferuje obecnie ponad 800 pozycji. Wszystkie z nich stworzone zostały za pomocą XNA - środowiska programistycznego stworzonego przez Microsoft specjalnie z myślą o tworzenie gier przez początkujących developerów na komputery z systemami Windows, konsole Xbox 360 oraz platformy przenośne: Zune i Windows Phone 7. O możliwościach XNA można się szybko przekonać, za pomocą licznych filmików na YouTube. Oczywiście ledwie garstka z tłumu tytułów oferuje jakiegoś rodzaju fajerwerki graficzne - w większość grafika opiera się o 2D (króluje rzut z góry). Po części wynika to z chęci zmieszczenia się w 50 megabajtowym limicie wagi tytułu, którego wymaga najniższy próg cenowy. Tak - gry z Indie Games są płatne. Na szczęście zdecydowana większość mieści się we wspomnianej granicy, a ich cena wynosi 80 MSP (równowartość 1$). Większe (a więc lepiej wyglądające i bardziej skomplikowane) pozycje kosztują 240 lub 400 MSP i muszą się mieścić w 150 MB, które stanowi górną granicę dla gier Indie. Na całe szczęście każdą pozycją można wypróbować przed zakupem - w odróżnieniu od pozycji z XBLA każdy trial posiada 8 minutowe ograniczenie czasu rozgrywki, oprócz zwykłego ograniczenia części funkcji.. Gry z tej kategorii nie posiadają achievementów, ale mogą korzystać z innych funkcji konsoli np. rozgrywki multiplayer przez XBL (nadal wymagany abonament Gold), odczytywania zripowanych płyt CD z dysku czy avatarów.
Niestety jest jeszcze mały szkopuł, który dla mnie okazał się niezwykle uciążliwy: zakładka Indie Games nie jest dostępna we wszystkich krajach, w których dostępna jest usługa Xbox Live. Co ciekawe nie jest ona dostępna nawet w części krajów, których obywatele mogą tworzyć i publikować gry na zasadach XNA Creators Club (a więc mogą oni tworzyć, publikować, ale nie mogą kupić swoich dzieł!). Obecnie aby korzystać z Indie Games trzeba posiadać konto XBL założone na jeden z poniższych krajów: USA, Kanada, Wielka Brytania, Francja, Włochy, Niemcy, Japonia, Szwecja, Singapur lub Hiszpania. Na dodatek zakładka nie jest aktywna na kontach Silver... Niestety na początku swojej przygody z Xboxem założyłem główne konto na Irlandię (bo według internetowych znachorów: "tak było lepiej..." - dobra rada: nie słuchać internetowych znachorów), więc ściąganie triali gier z Indie wymaga małych kombinacji z drugim kontem założonym na U.K. z darmowym miesiącem Golda (można założyć trzy takie konta na każdej konsoli). Po załadowaniu punktami można nawet zakupić wybrane tytuły - nie ma problemów z ich działaniem na wszystkich kontach na danej konsoli. Niestety metoda ta nie działa "w drugą stronę" - jeżeli zechcemy aktywować grę Indie na koncie, z nieobsługiwanego regionu to konsola wyświetli błąd (czyli nici z wykorzystania zalegających MSP...). To tyle tytułem przydługiego wstępu, na dniach (a może nawet jutro) kolejny odcinek "Go Indie!" z recenzjami pierwszych gier z Indie Games
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz