niedziela, 25 kwietnia 2010

Gears of War 2

Gears of War było chyba piątą grą, którą odpaliłem na mojej "trzysta-sześćdziesiątce" i jednocześnie pierwszą wywołującą przysłowiowy "opad szczeny"... nie, to za mało powiedziane. Po zobaczeniu grafiki w "gyrosach" moja szczęka zatoczyła się do kąta, podobnie jak szczęki zebranych na wakacyjnej popijawie gdzie przygody Marcusa Fenixa służyły za "party game" (starym zwyczajem: po życiu, wtedy też Budyń nadał nowe znaczenie słowu "blindfire" - najpierw naciskając spust, a dopiero później celując, zwykle trafiając wroga dwoma ostatnimi nabojami w magazynku...). A wypada w tym momencie dodać, że graliśmy wtedy na zwykłym TV SD. Pierwszą część "girsów" skończyłem czterokrotnie, zaliczając wszystkie poziomy trudności, za każdym razem świetnie się bawiąc bo zarówno mechanice rozgrywki (system chowania się za osłony, wypruwanie flaków piłą zamontowaną na Lancerze) jak i fabule (o ile sama historia miała dziury, to postacie członków oddziału Delta rekompensowały wszystko) nie można było niczego zarzucić. A pewnego majowego popołudnia 2008 roku pojawił się gameplay trailer drugiej drugiej części, w której Cliffy B wypowiedział zdanie na stałe zadomowione od tamtej chwili w słowniku graczy: "Bigger, better and more badass" - już wtedy wiedziałem, że muszę w to zagrać...




niedziela, 18 kwietnia 2010

Ten tydzień sponsorowany jest przez...





czwartek, 15 kwietnia 2010

Rozwiązanie problemu "uciekających" przewodów

Od kiedy mam laptopa, na moim biurku zadomowiło się kilka "niezbędnych" przewodów. W końcu trzeba jakoś podłączyć ładowarkę, drukarkę, telewizor, a jak i obraz to także dźwięk do zewnętrznych głośników. Wszystkie te przewody mają jedną wspólną cechę (właściwie to mają ich całkiem sporo...) - zamiast siedzieć spokojnie na powierzchni blatu, zsuwają się i lądują za nim, przez co chcąc ich użyć, trzeba najpierw zanurkować pod biurko, co nieraz kończy się guzem... Nigdy więcej! Wszystko to za sprawą małego, niepozornego...




wtorek, 13 kwietnia 2010

"3D" we własnym "M" - pokaz telewizora Bravia Full HD 3D w Sony Centre Katowice.

Wiele naczytałem się o - jak to specjaliści od PR zwykli nazywać - "rewolucji" w sposobie oglądania telewizji, którą sponsorują cyfra "3" i litera "D". Opinie były jednak podzielone – jedni idąc wyznaczonym przez marketing szlakiem rozpływali się nad nową technologią, inni z kolei pozostają raczej sceptycznie nastawieni, chłodno stwierdzając, że: "lepiej jeszcze poczekać". Samemu nie dane było mi obcować z telewizorami wykorzystującymi ten efekt - gdyż jak na razie prezentowano je wyłącznie na wielkich targach w rodzaju gamescom, CES czy CeBITu – tym bardziej ucieszyłem się, gdy w radiu, pomiędzy informacjami, a Lady Gagą usłyszałem reklamę Sony Centre Katowice (mieszczącego się w Silesia City Center), zapraszającą do samodzielnego zapoznania się z najnowszym modelem Bravii Full HD 3D.




sobota, 10 kwietnia 2010

Custom theme dla X360 [UPDATE].

Ostatni update dashboard'a konsoli otwarł szeroko wrota portu USB. Umożliwia to wykorzystanie pendrive'ów do przechowywania save'ów, dem, a nawet instalować na nich gry. Nic nie stoi także na przeszkodzie, aby wgrać za ich pomocą nowe motywy dashboarda stworzone przez użytkowników - są one równie ładne co te dostępne na marketplace, ale zupełnie darmowe!





piątek, 9 kwietnia 2010

Historia pewnego przewodu...

"Nawet w najbardziej skomplikowanym układzie, wystarczy wymienić tylko jeden przewód..."

Stary Indianin o egzaminie technicznym.


Dzisiejszy, dzień obfitował w niespodzianki - najpierw "dycha" z infy (drugie w życiu samodzielne starcie z C++), chociaż tutaj zadziałała raczej praktykowana już w pierwszym półroczu metoda "hit & run" (AKA "przyjdź, wyjdź i zrób za tydzień"), ale tego co stało się później się nie spodziewałem... Gram sobie w Snatcher'a na laptopie, a tutaj nagle komunikat o niskim stanie baterii...




czwartek, 8 kwietnia 2010

Red Dead Redemption - free roam multiplayer.



Holy shit! Właśnie RDR wskoczyło na listę must have'ów tego roku. Jak jeszcze dadzą Colt Single Action Army to będę wniebowzięty.




środa, 7 kwietnia 2010

Snatcher.

Gram sobie ostatnio w Snatchera na emu Kega Fusion i odkryłem, że można tam w prosty sposób nagrywać gameplaye. Efekt (w ramach akcji "Kreatywnego-zajmowania-się-wszystkim-tylko-nie-nauką") poniżej, niestety kompresja na YouTube dosyć ostro dała w kość czcionce.

Więcej o grze (i może kolejny gameplay) postaram się zamieścić w weekend.




poniedziałek, 5 kwietnia 2010

Wielcy przegrani - Troika Games.


"Było ich trzech, w każdym z nich inna krew..."

Taką lekką parafrazą znanej piosenki, najlepiej chyba będzie rozpocząć historię firmy, dla której liczba "3" okazała się - jak na ironię - najgorszą wróżbą. Troika (z ros. trójca) Games była studiem tworzącym gry oryginalne i nietuzinkowe, które zawsze mimo braku "ostatniego szlifu", potrafiły wciągnąć w swój świat jak odkurzacz przemysłowy. Niestety o samej firmie, tak jak o jej grach pamięta dzisiaj niewielu, ale zacznijmy od początku...




sobota, 3 kwietnia 2010

Spec Ops party.

Od razu widać co rozdają ZA DARMO na XBL ^^




piątek, 2 kwietnia 2010

BLUR - multiplayer beta.


Najnowszy projekt Bizzare Creations znanego głównie z serii Project Gotham Racing, początkowo w ogóle nie wzbudził mojego zainteresowania. O ile screeny prezentowały się całkiem ładnie, to na pokazanych trailerach gra wyglądała jak NFS "na haju". Pomieszanie prawdziwych, licencjonowanych fur z power up'ami, doprawione wybuchami, neonami i wyraźnym tytułowym rozmyciem (blur) potęgującym wrażenie prędkości, wywoływało bardziej uśmieszek pogardy niż odczucie, że to "warta zachodu" produkcja. Na betę trybu multiplayer dla X360 zapisałem się bardziej "dla zasady" (jak za darmo to biorę!), a nie z czystego zainteresowania. Jakże bardzo się co do tej produkcji pomyliłem...