Po otwarciu routera moim oczom ukazało się jego serce - układ RTL8186 firmy Realtek:

Popularny i bardzo dobry układ typu SOC (System-On-Chip), oparty o 32-bitowy RISC'owski procesor taktowany częstotliwością 180 MHz, ze zintegrowanym kontrolerem pamięci (16 MB RAM + 2 MB FLASH na firmware), WLAN (54M) i LAN (tutaj niestety tylko dwa porty), a wszystko to zamknięte w puszce 127 x 100 x 24, bez jakiegokolwiek radiatora!
Przy okazji sprawdziłem stan elektrolitów, które w takich warunkach lubią wysychać, co także jest często powodem problemów ze stabilnością. Na szczęście u mnie (jeszcze) nie widać żadnych wybrzuszeń czy wylewów:

Początkowo chciałem zamontować jeden duży radiator na chip i ekran nadajnika WiFi (też nieźle się grzeje), ale okazało się, że sporo różnią się wysokością:

Przez co skończyło się na dwóch osobnych radiatorach: jeden od jakiegoś starego K5 (RTL8186), a drugi wraz z wiatraczkiem chłodził chińską wariację na temat GF2 MX. Radiatory, po nałożeniu pasty termoprzewodzącej przykleiłem standardową metodą "kropelki na rogach":


Do tego za pomocą wiertła 1.5 mm i dremela nawierciłem sporo otworów wentylacyjnych na górnej części obudowy, ale wyszło to tak kalecznie, że nie ma się czym chwalić :)
Na szczęście żaden ze mnie esteta...
Po modyfikacji obudowa routera jest odczuwalnie zimniejsza, złącze anteny już nie parzy, a urządzenie od kilku godzin nie miało problemów ze stabilnością.
Pamiętajcie: dbajcie o swoje routery w upalne dni!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz